niedziela, 6 października 2013

Rozdział 21 : " O kochanie widzę , że wróciłaś "

- Ja proponuje obejrzenie JAKIEGOŚ filmu - zaśmiał się podstępnie loczek , na co wszyscy chłopacy przytaknęli .
- Wy chyba nie myślicie - zaczęła Vera .
- Tak mamy na myśli jakiegoś pornola - przerwał jej Zayn .
- Ok. , ale brak seksu przez tydzień - powiedziałam .
- Ciebie Hazza też to dotyczy - dodała Vera , kiedy Harry zaczął nabijać się z Zayna .
- No i was też - poparły nas Danielle i Eleanor .
- A mnie nieee , a mnie nieee - zacieszał mordkę Horan .
- Co to ma znaczyć ?! - walnął bulwersa Zayn z Harrym .
- Nic , przecież możecie oglądać - zaśmiałyśmy się .
- Ale za jaką straszną cenę - smutał się marchewka .
- A czy wy chcielibyście żebyśmy my się podniecały na widok jakiś gołych i dobrze zbudowanych facetów ? - zapytała chłopaków Danielle .
- Ale wy to robicie , kiedy wieczorem jesteśmy w nas w sypialniach , a wy gapicie się na nas - odpowiedział dumnie Zayn .
- Wiecie , co ? Wy chyba nie widzieliście dobrze zbudowanych facetów - zakpiła Veronica .
- Taaa, bo ty szczególnie masz na co narzekać - odezwał się Louis .
- Skąd ty to niby wiesz ? Ja o czymś nie wiem - zapytała Veronica zdziwiona zachowaniem Lou .
- Super spodnie , gdzie je kupiłaś , ponieważ one fantastycznie podkreślają twoje piękne nogi - Tommo próbował zmienić temat .
- Dziękuje , ale nie zmieniaj tematu - uświadomiła mu Vera .
- To zróbmy tak : Ja , Patricia i Harry pojedziemy po zakupy na wieczór , a reszta niech ogarnie apartament - Zayn wybawił Louisa .Wszyscy poszliśmy się do pokoju ogarnąć , a Niall , że był ubrany został lekko ogarnąć po naszym wesołym śniadaniu . Kiedy byłam gotowa
zeszłam do salonu i czekałam razem z chłopakami na Zayna , który ogarnął się w 15 minut , ale włosy układał już ze 30 . O 13:00 wyruszyliśmy taksówką do najbliższego supermarketu . Ku mojemu zdziwieniu zajęło nam to 1,5 godziny . Następne 30 minut zajęło nam dotarcie
z powrotem do hotelu . Kiedy wchodziliśmy do apartamentu usłyszeliśmy jak Lou i Li oglądają jakiegoś pornola ( wiem , że pornol bo głośniki mieli trochę za głośno ) . Okazało się , że Danielle i Eleanor pojechały już na lotnisko , a Vera poszła się przejść .
- Ej , czemu nie zaczekaliście z tym filmem na Nialla i mn...
- Ekhm - przerwałam Zaynowi .
- Co ? Chciałem powiedzieć dlaczego nie zaczekaliście z tym filmem na Nialla i Harry'ego - wyjaśnił.
- Ok , ale jeśli zobaczę cię oglądającego ten film brak seksu do końca trasy - zagroziłam mu .
- Ale miał być tydzień - zbulwersował się .
- Dokładnie skarbie , MIAŁ BYĆ .
- Ale do końca trasy jeszcze 7 miesięcy i 27 dni .
- To twój wybór albo nie oglądasz filmu , albo brak seksu przez całą trasę - powiedziałam - Kto idzie pomóc mi z zakupami ?
- Reszta bandy ogląda bajkę +18 to ci pomogę , a gdzie tak w ogóle jest Veronica .
- Poszła na 2 godziny na basen popływać - wyjaśnił Louis po czym razem z Zaynem poszłam do kuchni .
- Wiesz muszę ci coś ważnego powiedzieć - zaczęłam .
- Poznałaś jakiegoś przystojnego i zajebiście zbudowanego kolesia i chcesz mnie rzucić ? - zgadywał.
- Nie , ale poznałam takiego faceta - po tych słowach Zayn wziął głowę w dół - właśnie stoi tu przede mną - podeszłam do niego i chwyciłam za podbródek po czym pocałowałam w usta . Wzięłam się za rozpakowywanie zakupów . Jednak nie trwało to za długo , bo po chwili poczułam jak ktoś przytula mnie od tyłu i całuje w szyję . Kiedy się odwróciłam Zayn posadził mnie na blat , a ja oplotłam go nogami przyciągając go bliżej mnie . Zayn gwałtownie wbił się w moje usta . Z minuty na minute pocałunek stawał się coraz brutalniejszy i namiętniejszy , zaszło by pewnie jeszcze dalej gdyby ktoś nam go nie przerwał . Taaa , po chwili zorientowaliśmy się jak ktoś od dłuższego czasu się na nas gapi . Był to Niall . Kiedy go zobaczyliśmy od razu od siebie odskoczyliśmy , a ja szybko zeszłam z blatu .
- Yhm to co kochanie chciałaś mi powiedzieć - zapytał mnie Zayn .
- Spoko ja tylko po coś do jedzenia przyszedłem . W filmie są ciekawsze rzeczy - odezwał się Niall , a ja rzuciłam w niego popcornem i chipsami . - Ooooo , Zayn zobacz jak twoja dziewczyna tak doskonale się o mnie troszczy i wie co mi do szczęścia potrzebne - dodał wychodząc z kuchni .
Kiedy już udało nam się rozpakować zakupy Zayn usiadł na krzesło i wziął mnie na kolana .
- Puść mnie - zaśmiałam się kiedy chciał podciągnąć moją bluzkę do góry .
- Ok , ale co mi chciałaś wtedy powiedzieć .
- Ale kiedy ? - zapytałam .
- No zanim zaczęliśmy się całować .
- Kocham Cię - uśmiechnęłam się .
- Owww , ja cię też - pocałował mnie w nos co wywołało u mnie chichot .
- Mogę zadać ci pytanie ? - zapytałam kiedy przypomniały mi się ostatnie artykuły na pewnych plotkarskich portalach .
- Jasne pytaj o co chcesz .
- Chcesz sobie może zrobić przerwę ? - zapytałam nieśmiało .
- O czym ty mówisz ? - zdziwił się Zayn .
- Może powinniśmy na jakiś czas się rozstać .
- Nadal nie rozumiem o co ci chodzi .
- Może powinniśmy zamienić Patricie i Zayna na Patricie ... i ... Zayna .
- Jaśniej - poprosił .
- Może ja cię w jakiś sposób ograniczam ? Rozstaniemy się ty się wyszalejesz .
- Kochasz mnie w ogóle - zapytał oschle .
- Oczywiście , że tak - odpowiedziałam .
- To nie rozumiem dlaczego tak myślisz . Gdybym chciał się wyżyć seksualnie , bo pewnie o to ci chodzi , to wziął bym sobie dziwkę , pokój w hotelu i tam bym to załatwił - wyjaśnił .
- Teraz ja . Kochasz mnie ? - zapytałam zaciekawiona .
- Jak nigdy nikogo - uśmiechnął się .
- Zdradziłbyś mnie ?
- Nigdy w życiu ! - zaprzeczył .
- To jakim cudem przespałbyś się z dziwką nie zdradzając mnie - wiem , że zaczęłam się czepiać , ale chciałam się dowiedzieć .
- Nigdy bym cię nie zdradził . Nie chcę żadnej przerwy w naszym związku . Od kiedy jestem z tobą ani razu nie pomyślałem by zadowolić się jakąś dziwką , a wiesz dlaczego ? - wygłosił mini przemowę .
- Nie - zaprzeczyłam i stanęłam przed nim .
- Bo jesteś przy mnie , zadowalasz mnie kiedy mam ochotę na sex i ani jednej chwili nie zmarnowałbym na jakieś dziwki wiedząc , jaką piękność mam u swego boku .
- Pociągająco wyglądasz jak jarasz się tym co mówisz - zaśmiałam się .
- Udowodnij to tu i teraz . Pokaż mi jak cię pociągam - zaśmiał się łobuzersko przyciągając mnie do siebie . Usiadłam na nim okrakiem .
- Spoko , ale jeden malutki buziak i...- nawet nie zdążyłam dokończyć , a ten głupek wpił mi się w usta , a potem w szyję i teraz mam malinkę .
 - HAROLDZIE EDWARDZIE SYLES ! - usłyszeliśmy głos Veronici z salonu , a potem huk . Przerwaliśmy pocałunek i pobiegliśmy do salonu . Liam , Louis i Niall śmiali się z Harry'ego , który podnosił się z podłogi , a Veronica patrzyła na niego wzrokiem " zaraz będziesz miał przejebane .
- O kochanie widzę , że wróciłaś - uśmiechnął się głupkowato i walnął buraka .
- No tak się składa , że wróciłam .
- A wiesz , że cię kocham ? - uśmiechnął się szeroko ukazując dołeczki .
- A wiesz , że masz miesiąc szlabanu - uśmiechnęła się złośliwie Veronica .
- Jakoś wytrzymam miesiąc bez pornoli - zsmucił się .
- Ale ja nie mówię w tej chwili o pornolach , skarbie .
- A o czym ? - przestraszył się .
- O seksie Harold , o seksie - zaśmiała się Veronicia .
- Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee - błagał ją na kolanach
- Taaaaaaaaaak Harry taaaaaaaaaaaaaaak - wytarmosiła go za policzki , a on wstał z miną niezadowolonego bobasa .
- Widzisz Styles , ja nie oglądam i mogę się bzykać - powiedział Zayn klepiąc po ramieniu Harry'ego powstrzymując przy tym śmiech .
- Jeden porządny ! - wydarła się Veronica ze schodów .
- Zayn ? - zapytał się Harry oczkami kotka .
- Tak ?
- Jak chcesz to oddam ci moje 40 gumek , które były przeznaczone na ten miesiąc - powiedział tak głośno by Veronica to słyszała .
- Dzięki , mam swój zapas do wykorzystania .
- Ciekawe kiedy je zużyjesz - zaśmiałam się .
- Nie udawaj , że nie wiesz ? - spojrzał na mnie .
- No , tak zapomniałam o tych twoich dziwkach - zaśmiałam się .
- Czy my o czymś nie wiemy - zapytał się Louis .
- Nie wiecie ? Zayn wyżywa się seksualnie w hotelu na dziwkach - wyjaśniłam .
- Ty znowu z tymi dziwkami ? Dajcie spokój nie słuchajcie jej - wkurzył się , a reszta udała się do swoich pokoi . On włączył X-Box'a , który również znajdował się w salonie .
- Nie gniewaj się , przecież żartowałam - powiedziałam siadając mu na kolanach i całując w "jabłko Adama" , ponieważ zawsze go to cholernie podniecało . Kiedy wiem , że przegięłam i on się na mnie obraża , to tam go całuje i jest dobrze . Niestety tym razem to nie zadziałało , bo zdjął mnie ze swoich kolan , posadził obok i kontynuował grę . Wkurzyłam się sama na siebie , bo widać było , że przegięłam .
- Mogłam siedzieć cicho - szepnęłam tak cicho , by nie słyszał . Była 16:30 a o 18:00 umówiliśmy się w piżamach w salonie .
- UMM ... to ten ... pójdę się przygotować - powiedziałam po czym podniosłam swój tyłek i poszłam do nas do pokoju .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz